środa, 25 września 2013

Język

Kocham jest bardzo dziwnym wyrazem, zużytym prawie, płaskim. Źle brzmi w jego ustach, ba, nawet w myślach, a na papierze też wygląda dziwnie. Kocham to tylko sylaby, tylko dźwięki ułożone w odpowiedniej kolejności, drgania cząsteczek, umowne ruchy warg i języka, wprawianie w ruch strun głosowych i nadzieja, że ktoś, być może, zrozumie. Dla niego kocham to nie jest już słowo, ani nie uczucie, nawet nie koncepcja, prędzej fakt dokonany z przylepioną wypłowiałą przez upływ czasu etykietą.

Doktor kocha wiele rzeczy: swoją TARDIS na przykład, albo latające w powietrzu ryby, niespodzianki, paluszki rybne w słodkim sosie i czerwone fezy na głowie. Kocha nowe rzeczy i niebezpieczne przygody, bieganie i uśmiechy na twarzach dzieci. Jest wiele rzeczy, wiele osób i miejsc i wydarzeń, o których mówił właśnie w ten sposób, powtarzając utarty zwrot bez wahania, aż w końcu zużył się i stracił znaczenie, bo przebrzmiał o raz lub wiele razy za dużo.

Nie może jej teraz powiedzieć, że kocha, bo kocham to tylko słowo, którego znaczenie jest błędne, niewystarczające, złe! Nie obejmuje wszystkiego, z całą pewnością nie barwy jej głosu i niepokornych loków, jej wad i zalet, kłótni bez powodu i tego, jak w jej ramionach świat nie wydaje się wirować dookoła tak szybko, a ucieczka staje się wyborem, nie karą. Nawet gallifreyański, język znaczeń i przeciwieństw, czerni i bieli, nie potrafi ująć w słowa niczego, co chciałby powiedzieć, lecz Doktor zna słowo, odpowiednie, jedyne. Powtarza je ciągle, licząc, że ona zrozumie.

- River!

6 komentarzy:

  1. Jejku, przepiękne. Uwielbiam 11 i River, moim OTP jest co prawda Johnlock, ale to jest zaraz potem. Przeczytałam zakładkę "o autorce", doszłam do fragmentu "Doctor/Master" i byłam ogłupiała... Ale po namyśle. Rany. I ship it.
    Dziękuję za nowy paring, tak czy siak ;)

    [letters-to-sherlock.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedno drugiemu nie przeszkadza... Czy tam trzeciemu. :D Ja zbliżam się niebezpiecznie w rejony trójkątów i to jest odrobinę martwiące, ale cóż. A Doctor/Master jest zaraźliwe strasznie!
      Dziękuję bardzo za komentarz! :)

      Usuń
  2. Och, Doctor Who. I to jeszcze Jedenasty. Toż to niemal niespotykane na blogspocie. Jestem pozytywnie zaskoczona. W wolnej chwili obiecuję zabrać się za wszystkie teksty.
    Jedyne co mnie martwi, to ta przerwa. Czyżbyś zawiesiła bloga? Mam nadzieję, że nie.
    Jeszcze tu wrócę.
    Tymczasem pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez obaw, przerwa jest tylko czasowa, spowodowana głównie tym, że nie jestem w stanie dodawać tekstów na bieżąco w czasie semestru. Z pewnością wrócę, gdy tylko uda mi się w końcu skończyć Łzy! Łzy! Łzy!

      Usuń
  3. 30 yr old Legal Assistant Abdul Ramelet, hailing from Cowansville enjoys watching movies like Catch .44 and Sudoku. Took a trip to Historic City of Sucre and drives a Diablo. ta strona

    OdpowiedzUsuń